poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Wielka Grzybnia

Jest niedziela, dzień wolny. Szymon i Asia potwierdzają uczestnictwo w akcji. Szymon pisze: "Chyba potrzebny jest totalitaryzm, jakaś forma Oligarchi przynajmniej... Egalitaryzm w tej sytuacj nie wchodzi w grę".  Potem dodzwaniam się wreszcie do Huberta i opowiadam mu o wszystkim, co wydarzyło się pod jego nieobecność. Hubert proponuje udział Roberta.

Gdzieś w międzyczasie doznaję olśnienia, jak połączyć tych wszystkich ludzi i jednocześnie przekroczyć klatki - wielka fluorescencyjna grzybnia! 

Doznałam bardzo silnego flashbacku. Przypomniał mi się oglądany w głębokim dzieciństwie film o tym, jak naukowcy starali się zmierzyć powierzchnię zamieszkiwaną przez osobnika uważanego za największego grzyba na świecie. Do jego bezkształtnego organizmu wprowadzili więc fluorescencyjne białko, które zmultiplikowało się w każdym wydanym ponad powierzchnię ziemi owocniku. Odnotowując ich występowanie w lesie stwierdzili, że podziemna struktura tej rośliny zajmuje areał bliski 20 kilometrom kwadratowym. 

Proszę sobie to wyobrazić choćby na satelitarnej mapie - 20km2 świecącego w ciemności grzyba!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz